Obalamy mity na temat pierścionków zaręczynowych

Myśl o zaręczynach wywołuje u wielu mężczyzn niepokój wcale nie dlatego, że uświadamia im nieuchronną perspektywę ustatkowania się. Jest niepokojąca przede wszystkim dlatego, że wydarzenie to wymaga podjęcia decyzji o wyborze stosownego prezentu. Złote pierścionki zaręczynowe obrosły wieloma mitami, które odbierają pewność siebie. Warto zastanowić się więc, czy nie nadszedł już czas na to, aby zacząć je obalać.

Mit pierwszy – wielkość ozdoby świadczy o zaangażowaniu

Niektóre złote pierścionki z cyrkoniami rzeczywiście mogą przyprawić o zawroty głowy z uwagi na swoją wielkość. Można więc odnieść mylne wrażenie, że sprawdza się wcielana w życie niejednokrotnie zasada mówiąca o tym, że im są one większe tym lepiej.

Warto jednak zwrócić uwagę na to, że nie ma tu reguły. Charakteryzujące pierścionki nowoczesne wzory zwracają naszą uwagę właśnie dlatego, że cyrkonie nie są w ich przypadku przesadnie okazałe, a mimo to prezentują się bardzo stylowo. Myśląc o rozmiarach cyrkonii nie należy więc popadać w przesadę. Czasem to, co mniejsze jest wcale nie mniej eleganckie.

Mit drugi – pierścionek zaręczynowy powinien być drogi

Ponownie mamy do czynienia z przekonaniem, które wcale nie powinno być uważane za wiążące. Czasy, w których cena pierścionka była jedynym wyznacznikiem jego jakości, już od dawna są częścią historii. Nowoczesne pierścionki złote zachwycają swoją atrakcyjnością wizualną, a przecież wiele z nich ma przystępną cenę.

Warto pamiętać o tym, że zakup pierścionka zaręczynowego nie jest jedynym wydatkiem, jaki będzie nas czekał w najbliższym czasie. Musimy liczyć się także z kosztami, jakie będzie generował przyszły ślub. Nie warto więc wydawać zbyt dużych pieniędzy. Nie potrzebujemy przecież nikomu niczego w ten sposób udowadniać.